by jajeczko smakowało,
by babeczka nie tuczyła,
atmosfera miła była,
by zajączek uśmiechnięty
przyniósł radość w ten dzień święty.
Jedzonko już poświęcone, ciasta upieczone, domek posprzątany i udekorowany. Nic, tylko czekać na święta :)
Wszystko byłoby fajnie, tylko że muszę nadrabiać półtorej tygodnia nieobecności w szkole. Z zeszytów już odpisałam, ale muszę jeszcze uzupełnić ćwiczenia i się pouczyć... A pogoda za oknem jak w zimie :( Ludzie lepią zajączki ze śniegu :D
Życzę zdrowych, wesołych i spokojnych świąt oraz ciekawych i twórczych pomysłów,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję bardzo :)
UsuńRadosnych kochana :)
OdpowiedzUsuńJa już po śniadanku :)) a ty? smakowało? :)
Dzięki :*
UsuńO tagowałam Cię do postu/ filmiki " Życie nauczyło mnie " :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twój blog!
OdpowiedzUsuńobserwuję i licze na to samo